Babskie czytanie 2017

Babskie czytanie 2017


Blog działa już ponad rok więc do kolejnego babskiego czytania mogę dodać datę. Zupełnie jak Opener czy OFF. ;) Ale żarty na bok, bo marzec i kobiety to poważna sprawa a i Doda chodzi w koszulce "We should all be feminists". Co będę czytać tym razem?

Manifest

Na początek tradycyjnie tekst o zacięciu kobiecym, polecony mi przez Fatalne Skutki Lektur: „A Vindication of the Rights of Woman” ("Wołanie o prawa kobiety"). Książkę napisała Mary Wollstonecraft w 1792 roku. Jestem niezmiernie ciekawa czego domagała się brytyjska pisarka ponad 200 lat temu. Podobno jedną z głównych tez eseju jest prawo kobiet do edukacji. I zanim zakrzykniecie, że to wiadomo od lat, zwróćcie uwagę, że nawet w 2017 roku Michelle Obama wciąż walczy o prawo dziewczynek do kształcenia się.

Kobieta w tytule

Kolejna zaplanowana lektura to „Effi Briest” Fontane’a. Chciałam ją przeczytać od dawna, jeden z moich znajomych z jedynego słusznego brzegu Odry* namawiał mnie na książkę Theodora lata temu. Przyznaję jednak, że dopiero natknięcie się na bloga Pyzy zmotywowało mnie ostatecznie do lektury. Mam zamiar zresztą dłużej poprzebywać w pomorskich klimatach i kolejną pozycją na liście jest „Die Stunde der Frauen. Bericht aus Pommern 1944 bis 1947” ("Czas kobiet. Wspomnienia z Pomorza 1944-1947"). To relacja Libussy Fritz-Krockow opisana przez jej brata hrabiego von Krockow. Co czuje kobieta, która po wojnie musi opuścić rodzinne strony i walczyć o przetrwanie?

Vilhelm Hammershøi, Wnętrze na Strandgade, blask słoneczny na podłodze, 1901 r.
Źródło: nytimes.com


Zauważyliście już, że w tym roku babskie czytanie to też książki pisane przez panów? W listopadzie oczywiście będzie na odwrót. Tymczasem na listę dopisałam jeszcze "Annę Kareninę" Tołstoja, żeby przestała kurzyć się na półce, i "Ferwor. Życie Aliny Szapocznikow" Marka Beylina, żeby było o sztuce.

Do ram czasowych tegorocznego babskiego czytania podchodzę raczej luźno. Mam zamiar skupić się na marcu, ale na pewno niektóre lektury przesuną się na kwiecień a może i maj. Ale przecież w całej akcji nie chodzi o czas tylko o czytanie.

A Wy co będziecie czytać wiosną?

Copyright © 2016 Niekoniecznie Papierowe , Blogger